Czech i Rus - rodzeństwo ojca narodu.


Artykuł to tylko spostrzeżenia autora, i wnioski jakie wyciągnął.



Czech i Rus, znani głównie z legendy, wedle kronik rodzeństwo Lecha. Kim mogli być?



 Imiona

Sądzę że ich imiona nie są przypadkowe. Czechami nazywano w owym czasie mieszkańców południowego Śląska i Moraw, Rusinami zaś nazywano dzisiejszych Ukraińców.

Jak wiemy z artykułu o Lechu (dostępny również tutaj) Lechici, czyli państwo Lecha, podporządkowali sobie tereny od samego grodu, aż po Tatry, a także hołd składali im wasale, czyli przywódcy okolicznych slabych plemion, które można również zaliczyć do państwa Lecha.

Czy więc możliwe że Czech zarządzał ziemiami południowego Śląska i północnych Czech, podczas gdy Rus ziemiami Ukrainy i Białorusi? Może stąd wzięły się ich przydomki a prawdziwych imion nigdy nie poznamy?

Jeżeli tak, to wnioskować mogę iż państwo Lecha mniej więcej na początku wyglądało tak (Na tle dzisiejszej Europy):

Jasnoniebieski - Plemiona które złożyły hołd Lechitom i jako wasale byli częścią państwa 
Ciemnoniebieski - Ziemie w 100% rządzone przez Lechitów.

Legendy Ukrainy a Rus?

Legenda ukraińska głosi historię o Kiju, założycielu Kijowa, który przybył z wschodnio-środkowej Polski. Pytanie brzmi, czy postać Kija z Ukrainy, i Rusa z Lechistanu, mają coś ze sobą wspólnego? Wiemy że Lechici bardzo lubili nazywać swe grody od swych imion bądź przydomków, stąd Kraków, założony przez króla Kraka. Może Kij to prawdziwe imię Rusa? Jeśli tak to Lechia rozciągała się aż po Kijów. Jest również możliwe, że nazwy Czech i Rusi (Ukrainy) z tamtego okresu pochodziły od imion ich zarządców (Czecha i Rusa), zaś Kij to nikt inny jak po prostu syn, bądź wnuk Rusa, który założył na terenach Ukrainy gród Kijów.

Jeśli tak, to max 2 pokolenia później Lechia była już potężna, bo sięgała od Dunaju (na co wskazują kroniki), i obejmowała zawsze Kijów.


~ Redaktor Jakub.



3 komentarze:

  1. Aby dowiedziec sie prawdy nalezy otworzyc podziemia Watykanu. Krk. z pewnoscia nie spalil wszystkich dowodow istnienia Panstwa Lecha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy Prus to nie jest Rus? Mówiąc o Prusach, nie mam tu na myśli krzyżackich napastników okupujących polskie ziemie z ramienia Watykanu, miłosiernie nam panującego do dziś
    ( niestety!)
    Zastanawia mnie też pseudonim autorski Aleksandra Głowackiego = Bolesław Prus.To był świetny pisarz, a nawet udało mu się wiele przepowiedzieć w związku z historią Polski. Zwłaszcza Lalka pokazuje jego wizjonerski geniusz.
    Prusowie to był dzielny słowiański naród, który nie chciał się podporządkować bandytom w białych płaszczach z krzyżami. Krzyżacy wybijali Prusów bez litości. Był też król polski Bolesław Śmiały, który rozprawił się z buntującym się przeciwko niemu,biskupem Stanisławem. Pseudonim "Bolesław Prus" nawiązuje do odwagi i przywiązaniu do tradycji i wolności słowiańskiej, jaką reprezentowali Prusowie i polski król Bolesław, który nie pozwolił na rządzenie we własnym królestwie obcym narodom, i obcej religii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kto mi wyjaśni dlaczego blok tkzw. polski i słowiański prowadzony przez OPOLCZYKA, uważającego się za Polaka i Słowianina, pała ogromną nienawiścią do Lechii(Polski), zwanej również przez Turcję, Lechistan? Opolczyk pała również niewypowiedzianą nienawiścią do Scytów i Sarmatów nazywając ich bandytami, i grabieżcami, napadającymi na... uwaga.. na Słowian. Dowiadujemy się ze słów pisanych przez tegoż "opolczyka", że Słowianinem może być każdy,kto zechce, i ,że Słowianie to nie jacyś pochodzący ze Wschodu Sarmaci, Scytowie,czyli, bandyci, a Germanie, naród POKOJOWO nastawiony do wszystkiego co żyje.I oni to, ci ""słowianie"/ Germanie przegnali owych bandytów ze Wschodu z ziem jakie im się nie należały.Te ziemie noszą nazwę Magna Germania. Opolczyk staje w zaciekłej obronie germańskich plemion, przechylony całkowicie na ich stronę o czym świadczy to, że słowiańskiego Światowida przemianował na katolickiego świętego Wita.Tłumaczy tę nazwę głupio, z polskiego na polski, Mocny Pan.Czyli "święty" to znaczy "mocny", a "Wit" to "pan". Bardzo swobodne i zarazem szokujące tłumaczenie.Witt to imię germańskie.Wit Stwosz też był Germaninem. Święty katolicki Witt był ulubionym świętym chrześcijańskich plemion germańskich.Jego imieniem nazwano chorobę - jest to taniec ś. Wita.Przecież to logiczne, że Słowianie nie mogli nazwać swojego PRZEDCHRZEŚCIJAŃSKIEGO(!) boga imieniem chrześcijańskiego świętego!Chrześcijanie nie pozwoliliby nazywać słowiańskiego bałwana imieniem ich świętego, ugotowanego w oleju,(lub w ołowiu). Słowiańskie bałwany, dęby, gaje były ścinane i palone.
    On ,opolczyk/ A.Schubert (nazwisko niemieckie mówi o sobie wprost, ja ,Słowianin i Polak, ale każda wzmianka o Lechii i jej władcach wywołuje u niego wielki, antypolski spieniony słowotok.Nie ma też nic przeciwko wielbicielom niejakiego Żyda,Józefa Dawida,Dżugaszwili / Stalina.A, co znów szokuje,przyzwala na nazywanie ofiar Katynia,i innych obozów jenieckich, parchami nie godnymi ani jednej łzy.
    Kto się ośmieli nie zgadzać ze słowami owego żydogermańskiego "opolczyka", zostaje wyśmiany i wyrzucony poza stronice tej fałszywie polskiej strony.Jego uwielbienie do Rosji jest jedynie uwielbieniem dla Putina.Kim jest Putin? Może zakamuflowanym Żydem? Przecież Rosją, Polską od wieków rządzą Żydzi.To by tłumaczyło tę miłość. Inne słowiańskie narody wcale go nie interesują.W podejrzany sposób traktuje naukę i postęp.Zupełnie, jakby tkwił w mrokach watykańskiego Średniowiecza.To Watykan traktował naukę jako nasienie szatana.Wszelakie dokumenty naukowe były niszczone. Nauczano tylko chrześcijańskiej religii.Rzeźbiono i malowano tylko postaci świętych chrześcijańskich. Niszczono to, co nie chrześcijańskie.Brud się szerzył, a z nim szczury, które przywlokły dżumę.
    Dbajmy o to, żeby nikt nie miał odwagi tępić, gmatwać polskości. Żeby nikt nie manipulował nasza słowiańską historią, w której zawarte są nasze zwyczaje, obyczaje,nasze wierzenia, nasze stroje, nasz język, nasza muzyka i sztuka.Nasz niepowtarzalny, zupełnie odmienny od germańskiego, duch.Nie dajmy pasożytom żywić się nami bezkarnie. Bo przecież mają z tego jakiś zysk.Nawet satysfakcję z tego,że się swoich promuje w miejscu wroga. Wielu daje się na to nabrać.Opolczyk zapewnia jedną ze swoich czytelniczek - "...nikt nam nie podskoczy..."
    Do czasu, zamaskowany, zniemczony żydzie, czcicielu masonerii...do czasu.

    OdpowiedzUsuń